Biblioteki

jesienna.szarlotka

Ja mam bibliotekę dosłownie "pod nosem", bo minutę drogi od mojego bloku. Chodzę do niej prawie codziennie, ponieważ zaprzyjaźniłam się z Panią bibliotekarką (norma - mnie w każdej bibliotece zawsze znali) :D. Otwarta jest jakoś codziennie od 10 do 17, jeden dzień chyba od 9 już :). W soboty niestety jest zamknięta, a otwarta jest główna siedziba biblioteki, do której nie bardzo lubię chodzić :|
Poza tym Pani z biblioteki, Pani Basia, zawsze mi odkłada nowe książki ; d
Jutro idę pomóc okładać nowe książki, w zamian pewnie kilka dostane jako pierwsza ; d

Loisee

Panie bibliotekarki dobrze mnie znają, bo jestem stałym bywalcem ;) Poza tym chodzę na DKK
Ogólnie jest dużo książek. Jeśli nie ma jakiejś na półce, a jest w bibliotece to można zamówić, wtedy jak ktoś odda to pani ją odkłada i jak jestem w bibliotece to ją wypożyczam. Jeśli zdarza się, że mnie nie ma to wtedy dzwoni ;)
Biblioteka ładna, czysta, zadbana, 3 kanapy, duża czytelnia, miła atmosfera
Godziny otwarcia:
poniedziałek, wtorek, środa, czwartek, piątek 9.00 - 19.00
sobota: 10.00 - 14.00

Limit: 7 książek

evilly

W bibliotekach spędzam pół życia, serio. Nie ma dla mnie nic przyjemniejszego od przechadzania się pomiędzy półkami, przeglądaniu książek, szukaniu czegoś interesującego, czy po prostu zdaniu się na instynkt. Biblioteki to dobro, ot i wsio.

Moja miejska biblioteka jest otwarta w godzinach od 14:00 do 18:00, od poniedziałku do piątku (z wyjątkiem czwartku). Druga, do której jestem zapisana, w większym mieście, działa od 9:00 do 17:00, też od poniedziałku do piątku.

aliosza

nigdy nie zwracałam uwagi na to w jakich godzinach otwarta jest moja biblioteka, ale wiem, że jest czynna od poniedziałku do soboty. codziennie od godziny 8 do (chyba) 18, a w soboty krócej (chyba) od 10 do 16.
i nie podoba mi się w niej to, że większość książek znajduje się w niedostępnej dla czytelników części, do której dostęp mają tylko bibliotekarki. dla czytelników jest tylko kilka regałów, dosłownie z dziesięć - nie więcej.

aleey

Jestem zapisana do kilku lub może nawet kilkunastu bibliotek, z czego do dwóch multimedialnych.

Najbardziej lubię bibliotekę na Roosevelta, chociaż nie radzę się tam zbliżać po zmroku, bo to jest... dziwna dzielnica. Ale poza tym jest świetna, chociaż nie jest to biblioteka multimedialna. Chodzę tam co miesiąc, zazwyczaj jest otwarta od 10 do 18. Jeszcze nigdy nie płaciłam tam kary, bo panie są bardzo miłe i jest to taki rodzaj biblioteki z tych lat, kiedy byłam mała, że pracownicy trochę przymykają oko, jak się trochę za późno odda książki. I bardzo dużo nowości jest, za każdym razem, jak przychodzę to jest ponad pięćdziesiąt nowych.

I druga biblioteka, którą mam koło domu. Też jest dość fajna, chociaż wolałam ją, kiedy nie mieli jeszcze nowego budynku i multimedi. I wszystkie te starsze panie, które tam pracowały przed przeprowadzką zostały zwolnione i zatrudnili jakieś takie, z którymi w ogóle nie da się dogadać. Zachowują się, jakby były jakieś lepsze, bo pracują w takiej nowoczesnej bibliotece. Ale jest dużo książek i płyt, więc to jest duży plus. A otwarte bodajże od 9 do 19.

Giees

Floss

Jestem zapisana do kilku bibliotek, ale uczęszczam do czterech. Koło domu jest otwarta do 16 od poniedziałku do piątku i moim zdaniem to za krótko, bo nie mam kiedy oddawać książek, ponieważ zawsze kończę późno.
Druga, w mieście jest czynna do 19, a w soboty do 14, tam chyba bywam najczęściej, ponieważ niedaleko mieszka moja babcia i przy okazji idę potem do niej.
Trzecia to ta sama biblioteka w mieście tylko że dla młodzieży, czasem, kiedy mam czas do niej zaglądam, jednak rzadko kiedy coś z niej wynoszę, ponieważ jest kiepsko zaopatrzona.
Czwarta to biblioteka szkolna, która ma kilka nowości. Wynoszę z niej lektury szkolne, a przy okazji łapię jakąś nową książkę.
Kocham zapach biblioteki, może nie są one w najlepszym stanie ( tylko ta w mieście nie jest odremontowana) to i tak uwielbiam do nich uczęszczać.
Denerwuję mnie tylko to, że wszystkie interesujące książki są w schowku, jednak od pewnego czasu pani bibliotekarka pozwala mi tam wchodzić, bo nie miała siły szukać mi wszystkich powieści co mnie interesują. : ))

deanchester

Mi się tak strasznie do mojej nie chce chodzić... jest taka odpychająca, nie ma tam nic ciekawego :<

Leaslie.

Ja jestem zapisana do jednej biblioteki .
Godziny otwarcia :
Poniedziałek 10 - 18 ;
Wtorek 10 - 15 ;
Środa 10 - 18 ;
Czwartek 10 -15 ;
Piątek 10 - 18.

Denaris

Moje kochane miasto książek jest zamknięte tylko w czwartek. Znajdę tam w sumie wszystko,od starych,rozpadających się książek po świeżo wydane bestsellery.

Melpomene

A mnie się do bibliotek chodzić odechciało, odkąd się dowiedziałam, jak wrednie mnie jedna baba obgaduje.

Flynn

Moja ukochana biblioteka, znajdująca się ledwie minutę drogi od mojego domu, jest otwarta od poniedziałku do piątku w różnych godzinach, tak że zawsze znajdę chwilę, by się tam pojawić. Panie bibliotekarki już mnie nawet z mamą znają, i czasem same z siebie podrzucają jakieś ciekawe tytuły, które mogłyby nam przypaść do gustu. Poza tym same przedłużają nam terminy oddawania książek.

Oprócz tego jestem jeszcze zapisana do dwóch innych bibliotek, ale nie korzystam z nich. Z jednej korzystałam w liceum, bo znajdowała się tuż obok mojej szkoły, ale odkąd skończyłam naukę tam, zwyczajnie nie chce mi się tam chodzić.

MattaHarri111

Chodzę do pięciu filii w swoim mieście. Jeśli chodzi o zasoby to jest w czym szperać. Można zamówić książki,zarezerwować i często z tego korzystam. W jednej załoga jest niewiele starsza ode mnie, a w kolejnej pracuje pani która pracowała kiedyś w innej placówce dla dzieci. Ogólnie mam tam fory,nigdy jeszcze nie przekroczyłam terminu zwrotu więc dają mi czasem dwie książki ponad limit.

zaczytana_w_chmurach

Ostatnio w mojej bibliotece jest remont... Z jednej strony to dobrze, bo obiecałam sobie, że do końca roku nie wypożyczę, żadnej książki, a będę czytać swoje ;) A ponoć ma być znowu otwarta w styczniu.
Kiedy tak się zastanowię to na przestrzeni lat, mojego dorastania biblioteka bardzo się zmieniła. Z pewnością powiększyła i nie chodzi tu tylko o zbiory- kiedyś było to jedno pomieszczenie, teraz mamy jakby dwie oddzielne biblioteki- dla dzieci i dorosłych.
Ciekawa jestem co zastanę, kiedy po świętach zawitam do biblioteki z książkami do oddania i wypożyczenia :) Mam nadzieję, że szybko się odnajdę ;)

Violy

moja biblioteka :
pon., pią. - 8:00-16:00 / no tak, ja wracam o 17:10 :)
czwart. - 16:00-20:00

tu trzeba dodać, że nowości w mojej bibliotece są 3 razy do roku :)