Języki obce

Brzoskwinka

Ten temat będzie ogólnie o językach, bo zauważyłam, że zaczął się w temacie o szkole... :D

Język japoński jest chyba naprawdę trudny... A Wy co sądzicie? Miałyście z nim do czynienia ?

Susie

Nie miałam nigdy do czynienia z japońskim. Nie chciałabym się go uczyć. Ani jednego słowa japońskiego nie potrafiłabym powtórzyć, bez połamania sobie języka ;)

Brzoskwinka

"Dzień dobry" po japońsku aż tak trudno nie jest powiedzieć. ;D Sprawdź, w googlach gdzieś to jest. :D Ja próbowałam się przywitać po japońsku, ale nie do końca mi wyszło. :D

Susie

Jeżeli masz na myśli "konnichiwa", no to faktycznie to słowo nie jest najgorsze.

Brzoskwinka

Tak, to miałam na myśli. :x

A miałaś do czynienia z rosyjskim?

Susie

Nie specjalnie, moi rodzice się go uczyli w szkole, kiedyś umiałam parę liczb, ale teraz już mi z głowy wyleciały. A ty?

Brzoskwinka

Musiałam się go uczyć w podstawówce przez trzy lata! To jest trochę trudny języki w wymowie nie najłatwiejszy. Jednak niektóre słówka są podobne do polskiego. Jak ja się cieszę, że w gimnazjum wybrałam niemiecki zamiast rosyjskiego! Chociaż szkoda, że u nas nie ma francuskiego...

Susie

Rosyjski w podstawówce w dzisiejszych czasach? Nie słyszałam nigdy o takiej szkole. Ja od 1 kl podstawówki uczę się angielskiego. A od 1 gimnazjum również niemieckiego.

Brzoskwinka

No, u mnie miasto jest trochę zacofane chyba. Mogliby zamiast tego rosyjskiego dać np. niemiecki. Ja angielskiego uczyłam się dopiero od IV kl. dopiero jakieś trzy lata temu wprowadzili, że jest od I kl. Dlatego chcę jak najszybciej skończyć gimnazjum i iść do liceum. Do innego miasta. :D

zaczytana_w_chmurach

W szkole wojskowej niedaleko mnie uczą się rosyjskiego.
A ja chciałabym uczyć się włoskiego :) Jak to pan Cejrowski powiedział: "włoski przypomina rausz (...) to jest nastrój raczej do zabawy" :D
A z rosyjskim miałam styczność tylko kiedy kolega śpiewał katiusze :lol:

Liliowa

Ja uczę się angielskiego już 11 lat, a oprócz tego niemieckiego od 6 lat i łaciny od zeszłego roku. W wakacje zaczęłam samodzielnie grzebać troszkę w hiszpańskim, bo strasznie mi się ten język podoba; w tym roku szkolnym mam zamiar zapisać się na jakieś profesjonalne lekcje hiszpańskiego, aczkolwiek nie wiem, czy uda mi się pogodzić wszystkie zajęcia dodatkowe z nauką, dlatego hiszpański musi na razie poczekać. Angielski uważam za język, który w obecnych czasach po prostu wypada znać, chociażby jego podstawy. Niemieckiego nie lubię, nie podoba mi się wymowa, gramatyka, zupełnie nic, ale w szkole mam obowiązkowy, więc przyswajać muszę. Łacina jest wg mnie trudna i strasznie skomplikowana, właściwie nie uczymy się jej do stosowania w praktyce, wszystko to czysta teoria, którą trzeba wkuć na pamięć.
Kiedyś miałam obsesję na punkcie francuskiego, próbowałam się samodzielnie uczyć, ale nic z tego nie wyszło, bo francuski jest cholernie trudny. I dałam sobie spokój.

Brzoskwinka

Fleur, weź mnie nie strasz. Francuski jest naprawdę aż taki trudny? Wiem, że łatwy nie jest, no ale... Aż tak ?! :d

Liliowa

Moim zdaniem francuski jest bardzo trudny w porównaniu np. do angielskiego. Gramatyka skomplikowana, nie wspominając już o samej wymowie, którą trzeba szlifować bardzo długo, aby osiągnąć jako takie efekty. Mój kolega uczy się w szkole francuskiego i mówił mi, że przez pierwszy rok jedyną rzeczą, którą robili na lekcjach, było czytanie na ocenę. Podobno przeczytanie poprawnie jednego zdania wymaga nie lada wysiłku. No ale może to też kwestia umiejętności i chęci do nauki, bo z kolei mam koleżankę, która uczy się francuskiego już 10 lat i twierdzi, że to najwspanialszy i najpiękniejszy język na świecie, a przy tym wcale nietrudny. Więc jak widać zdania są podzielone.

Lenalee

Język japoński wcale nie jest taki trudny, jak mogłoby się wydawać. Przynajmniej ja tak uważam. Naoglądałam się milion pięćset anime, wszystko po japońsku, z jedynie polskimi napisami, więc jakoś trochę zapamiętuję niektóre zwroty. Są nawet zdania, które potrafiłabym samodzielnie przetłumaczyć na polski język, bez napisów. Wiele słów, zwrotów również umiem, z napisaniem ich nie mam problemu. Chodzi mi głównie o nasz alfabet, a nie ten typowy japoński. Bo on jest naprawdę skomplikowany. W LO chciałam zacząć uczyć się japońskiego, ale ostatecznie wybrałam niemiecki i angielski, bo te dwa języki poznałam już wcześniej. Niemieckiego uczę się od pierwszej klasy podstawówki i jest to najbardziej porąbany język, z jakim tylko miałam okazję się spotkać. Niemiecki to jeden z moich najbardziej znienawidzonych przedmiotów, całkowicie beznadziejny. Brzmienie tego języka jest tak okropne, że aż wykrzywia mi uszy. :?

Za to angielskiego uczę się trzy lata dopiero, bo zaczęłam w gimnazjum. Ten język ma coś w sobie. Nie dość, że jest naprawdę ładny i tak niesamowicie przyjemny w brzmieniu, to jeszcze jest to jeden z moich ulubionych przedmiotów w szkole. Strasznie żałuję, że nie uczyłam się tego języka wcześniej. Wolałabym uczyć się go zamiast tego beznadziejnego niemieckiego. Z niemca niemal nic nie umiem, dwa razy bardziej wolałabym poświęcić ten czas na angielski, bo jest zdecydowanie bardziej wartościowy.

Claudine

Tak, Angielski jest naprawdę łatwy, uczę się go od 9 lat z różnym skutkiem - na początku to była czarna magia, teraz to niemalże hobby.

Co do niemieckiego - znienawidzony język. Ale rodzice za mnie wybierali w podstawówce i gimnazjum. Przynajmniej miałam dość oleju w głowie żeby przepisać się do słabszej grupy w gimn, inaczej nie umiałabym nic a nic i w dodatku miała znienawidzoną nauczycielkę. W liceum wybiorę francuski, skoro to i tak ma być nauka od podstaw.

Rosyjski straszny się nie wydaje, normalny język, trudny, lecz chyba łatwiejszy bądź co bądź od węgierskiego czy japońskiego. Co do tego ostatniego - za skarby nie jestem w stanie zapamiętać choćby jednego słowa ;)

Kiedyś usiłowałam się uczyć włoskiego samodzielnie, bo to podobno "najłatwiejszy język świata dla Polaka". Może i tak, ale to ponad moje siły, kiedy brak motywacji.

A macie jakieś egzaminy międzynarodowe z jakiegoś języka zaliczone?