Forum Świat literatury Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Gry komputerowe
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Świat literatury Strona Główna -> Hobby
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zaczytana_w_chmurach
Pasjonat książek



Dołączył: 29 Sie 2010
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nigdzebądż
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:05, 31 Sie 2010    Temat postu: Gry komputerowe

Znacie jakieś ciekawe gry warte polecenia?
Ja uwielbiam ścigałki, strzelanki i strategiczne (chociaż w te ostatnie dawno nie grałam).

Z gier wyścigowych grałam głównie w Need For Speed- zakochałam się w tej serii ^^, Spodobał mi się też Crashday.

Ze strzelanek ubóstwiam Call of Duty :D Poza tym Igi była nawet fajna.

Strategiczne- nieśmiertelna Twierdza :) I Age of Empires- uwielbiam. W Heroes też się fajnie grało. I Faraon nawet był znośny ;)

Poza tym seria Grand Theft Auto, Fifa (ale tylko towarzysko- nienawidzę grać z komputerem), czasem Simsy :P


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pytalska
Przechodzień



Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:12, 31 Sie 2010    Temat postu:

Lubię czasami pograć w The Sims 3 bądź Sims Abracadabra, jednak poza tym nie przepadam za grami. W pierwszej wymienionej przeze mnie grze uwielbiam tworzyć postacie na wzór osób, które znam w realnym świecie i prowadzić ich życie wedle moich zachcianek. W drugiej - robię wielką rodzinę, przy czym każdym jej członek specjalizuje się w innym zaklęciu czy amulecie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Brzoskwinka
Mieszkaniec biblioteki



Dołączył: 29 Sie 2010
Posty: 617
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Świat książek i marzeń.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:28, 04 Wrz 2010    Temat postu:

Ja ogólnie nie lubię tych gier, gram czasami tylko w sieci, ale mój brat w nie gra. Często gra w CSa w Metina, czy np. w GTA... Coś takiego. :D Ja próbowałam w Csa grać, ale po chwili mnie zabili, bo nie zauważyłam... :( xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cropka
Czytelnik



Dołączył: 29 Sie 2010
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Książkowo
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:51, 04 Wrz 2010    Temat postu:

Ja swego czasu uwielbiałam całe dnie grałam w Simsy, ale w końcu mi się znudziło xD Grywałam też w fantastyczne MMORPG, np; 4story, Metina, Rappelza, Last Chaos... najbardziej mi się podobał Rappelz i 4story ^^ Nadal lubię w to grać, tylko na razie nie mam możliwości. Za mało czasu i słaby komp ;x

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Melpomene
Pasjonat książek



Dołączył: 12 Wrz 2010
Posty: 481
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: o tym wiesz?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 16:14, 13 Wrz 2010    Temat postu:

Nie gram w gry komputerowe. Kiedyś nałogowo grałam w Simsy i Heroes, teraz mam Internet, to mi starczy. Już nie widzę w podobnych rzeczach takiej przyjemności, jak widziałam dawniej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jasminne
Przechodzień



Dołączył: 13 Wrz 2010
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Londyn po północy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:19, 13 Wrz 2010    Temat postu:

Kiedyś grałam w Simsy, ale na moim gracie dwójka okropnie wolno chodzi, a jedynkę gdzieś posiałam. Moją ulubioną grą ever jest Syberia. Arcybajeczny klimat gry, uważam, że ktoś powinien napisać książkę, lub nagrać film na jej podstawie. Przeżywałam obie części gry razem z Kate, jeszcze nigdy czegoś takiego nie doświadczyłam, chyba nawet popłakałam się, kiedy znalazła Hansa ♥ ^^.
Z kolei numerem dwa jest Zegarmistrz. Misternie spleciona fabuła, dawno w nią nie grałam, ale jak byłam młodsza bałam się zakończenia gry, chodzenia razem z Victorią i Danielem po podziemnych korytarzach, dosłownie mi się noc w noc to śniło, jak przechodzę tę grę XD.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kama
Przechodzień



Dołączył: 13 Wrz 2010
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:23, 13 Wrz 2010    Temat postu:

Ja gram w The Sims 2 , czasami The Sims 3 :) Lubię też gry Harry'ego Pottera

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
śliwkowapanna
Gość






PostWysłany: Wto 21:39, 14 Wrz 2010    Temat postu:

na zawsze będę lubać Gothic(każdą część), TES III oraz IV. Oraz mafię;) miłości mega życia;D nie licząć medal of honor czy call of duty;d chłopacy zawsze byli pod wrażeniem moich zdobyczy w grach;D
Powrót do góry
claudia
Poznaje pierwsze litery



Dołączył: 29 Sie 2010
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 10:26, 15 Wrz 2010    Temat postu:

W ogóle w nie nie gram szkoda mi na to czasu. Jak człowiek dorasta to na wszystko mu szkoda czasu i to jest przerażające!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
śliwkowapanna
Gość






PostWysłany: Śro 12:52, 15 Wrz 2010    Temat postu:

grunt to dobrze sobie rozkładać czas;d jak grałam grałam po jakieś 2 godziny może 3, nie licząc totalnej nudy gdzie grałam i po 14 godzin;d
Powrót do góry
tygrysek
Przechodzień



Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 15:15, 16 Wrz 2010    Temat postu:

Jako dziecko - owszem - grałam m.in w Simsy (one były urocze, uwielbiałam kasować drabinki w basenie ;D), jakieś gry dydaktyczne z angielskiego i Pacmana. Były jeszcze ubieranki i gr na podstawie filmów, bodajże Gdzie jest Nemo czy Droga do Eldorado. Już od bodajże 4 lat, włączam komputer tylko, aby siedzieć w Internecie i napisać coś do szkoły ;)
Na gry, jak już pisałyście, szkoda czasu, a nawet gdybym miała czas, to bym w nic nie grała. Nie lubię.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Loisee
Poznaje pierwsze litery



Dołączył: 12 Wrz 2010
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: okolice Wrocławia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 16:08, 16 Wrz 2010    Temat postu:

od czasu do czasu The Sims 3. to wszystko wolę Internet ;)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aleey
Administrator
Administrator



Dołączył: 15 Wrz 2010
Posty: 1224
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:22, 16 Wrz 2010    Temat postu:

Lubię Sims 2 (bo moim zdaniem trójka to porażka). A poza tym to czasami NFS. I niedawno nałogowo w 4story grałam, ale skasowałam konto, żeby na rok szkolny mieć spokój. Plus chłopaki mówią, że na dzień kobiet kupią mi stima i mam z nimi w CS'a grać. Tak, już lecę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lenalee
Pożeracz książek



Dołączył: 29 Sie 2010
Posty: 1268
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nie z tego świata.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:49, 17 Wrz 2010    Temat postu:

Jakoś nigdy szczególnie nie fascynowały mnie żadne gry komputerowe. Owszem, zagrało się od czasu do czasu, ale to były takie migawki tylko: ochota przychodziła i odchodziła po chwili. Trwała wystarczająco długo, bym mogła jakieś 20 minut poświęcić się grze komputerowej. Kiedy jeszcze interesowałam się jako tako takimi grami, najbardziej chyba lubiłam grę Jazz Jazzrabit - odjazdowa gra, do tej pory fantastycznie ją wspominam. Gdy miałam demówkę, za każdym razem przechodziłam ją całą (żadna filozofia w końcu) i czasami nawet zaczynałam od nowa. Po prostu kocham tego zielonego królika, jest świetny. Kilka miesięcy temu nawet ściągnęłam sobie Jazz Jazzrabit 2, ale jakoś powciskałam dziwnie klawisze, że gra mi kosmicznie chodziła, Jazz zapierniczał jak szalony, nie mogłam nadążyć za opanowaniem jego ruchów, zanim biedaczyna się zabił. Więc niestety musiałam przerwać tę grę. Do tej pory pozostaje ona moją ulubioną, choć w komputerowce już nie gram.

Kojarzycie taką grę, gdzie była piłeczka, deseczka i cegiełki na górze? Tą piłeczką zbijało się te cegły i jednocześnie trzeba było pilnować, by ta piłeczka nie spadła... Moment... To nie był Arkanoid, inna nazwa, ponieważ w tej grze, na tych cegiełkach, pojawiały się jeszcze skrzaty, które zrzucały doniczki i jeżeli taka doniczka spadła na tą deskę, traciło się punkty. Gdy uderzyło się w odpowiednią cegłę, pojawiały się bonusy; poszerzenie deski, zmniejszenie jej, powiększenie piłeczki, cegiełki robiły się przeźroczyste, że można było przez nie przenikać, dodatkowe życie itd. A wiecie, co było najlepsze w tej grze? Gdy zbiło się cegiełkę, na której akurat znajdował się skrzat, ten skrzacik spadał i można było odbijać go na desce! Miałam z tego niezłą frajdę, bo te małe potwory śmiały się, gdy trafiły doniczką w moją deskę. Za każdym odbiciem było więcej punktów, aż w końcu krasnoludek rozpryskiwał się i pojawiał się jakiś bonus, zwykle był on pozytywny. Myślę, że znacie tę grę, ona taka trochę świąteczna była. Bardzo mi się podobała, ja ogólnie uwielbiam Arkanoidy wszelkiego rodzaju. Do takich moich ulubionych należy również DX Ball, bo w tej wersji te cegiełki układały się w przefantastyczne obrazy! Jakieś statki, domki, drzewa, wyspy z palmą i wszelkie inne rzeczy. Naprawdę świetne i bardzo łatwa gra, przynajmniej dla mnie. Demówkę przeszłam całą, pełnej wersji niestety nie posiadam/posiadałam.

Możecie w to nie uwierzyć, ale nigdy nie grałam w Simsy. Zawsze tylko patrzyłam, jak koleżanki grają na swoich komputerach, gdy u nich byłam, ale sama nigdy w tę grę nie zagrałam. Tzn. nie zagrałam tak konkretnie, na komputerze. Grałam za to na telefonie, ale ta gra to dno w ogóle była, bo nie można było urządzać mieszkania, kupować mebli, budować domu, ogrodu, a to przecież największa frajda. Nigdy nie posiadałam tej gry na własność, raz w gazecie trafiły mi się dodatki; ubrania, meble, sprzęt i różne takie. To były dodatki chyba do Sims Zwierzaków, czyli zapewne jakieś pieski, kotki tam były i inne puchate. To jedna z moich traum z dzieciństwa; nigdy nie dane mi było zagrać w Simsy oraz posiadać hulajnogi.

Kolejna gra, którą zapamiętałam, to gra o takiej surykatce. Sammy? Sami? Coś w ten deseń, nie pamiętam, bo grałam w tę grę tylko raz, jednak spodobała mi się szata graficzna, dlatego zapadła mi w pamięć. Ciekawa gra, choć ja jakoś nie mogłam jej opanować.

Przeuwielbiam również grę Kangurek Kao. Jakie to cudowne jest! Grałam kilka razy u koleżanki, bo ja sama nigdy nie miałam tej gry. Gdybym pogrzebała na milionach Niezbędników, które posiadam, może i bym znalazła, ale nie chce mi się przeglądać tych płyt, których są tysiące. Ja ogólnie bardzo lubię takie przygodówki, zapewne zauważyłyście; Kangurek Kao, Sammy surykatka (czy coś), Jazz Jazzrabit. A Kao był naprawdę świetny i wcale nie taki trudny! Ja bardzo się frustruję, gdy nie udaje mi się przejść jakiegoś poziomu w grze, serio. Dlatego Kangurka Kao tak polubiłam, bo nie był zbyt trudny jak dla mnie.

Pamiętam również, jak koleżanki zapoznały mnie z grą Icy Tower. Teraz nie ma chyba maniaka gier komputerowych, który by tej gry nie znał. Wiadomo, początki były trudne, wskakiwanie po tych szczebelkach, by nie spaść. Z czasem jednak wypracowało się technikę, swoją specjalną, i jakoś powoli szło. Nie pamiętam już, do jakiego poziomu doszłam, jednak najbardziej podobały mi się kości.

Zupełnie bym zapomniała o kolejnej z moich najukochańszych gier! Worms Armageddon! Kocham uwielbiam te przesłodkie robaczki. Ta gra jest niesamowicie urocza i do tego bardzo wciągająca. Kilka miesięcy temu nawet w nią grałam, był taki okres, kiedy włączałam ją codziennie i wtedy zapominałam o całym świecie. Strasznie podobały mi się te nowe lądy, które można było sobie wybierać, budować teren i nowe bronie oraz możliwości; ja np. często korzystałam z teleportacji. Śmieszne były momenty, gdy jakiś glizdek leciał łebkiem w dół i wbijał się w ziemię. Cudowne. Albo te nagrobki, które można było sobie samemu wybrać. Też świetne. Na początku ciężko mi było wycelować w jakąkolwiek glizdę, ale później nabrałam wprawy. Aż mi się teraz zatęskniło za tą grą, ale żeby w nią zagrać, musiałabym pożyczyć od kolegi brata, a poza tym ona chodzi chyba tylko z płytą, więc to i tak nie ma sensu.

Ja mam taki fetysz, że wolę patrzeć jak ktoś gra, niż grać samodzielnie. Gdy jestem u przyjaciółki i np. wpadniemy na pomysł, by w coś zagrać, to tylko ona gra, ja siedzę i patrzę. To mi dużo bardziej odpowiada, niż samodzielna gra. Jakoś tak... Poza tym to też są wielkie emocje! I te okrzyki zwycięstwa. Ehh, normalnie jak w dzieciństwie.

Uhh, ale się rozpisałam. :)

Edit
Cytat:
Jakoś nigdy szczególnie nie fascynowały mnie żadne gry komputerowe.


Moje pierwsze zdanie tej wypowiedzi. Jej długość trochę się z nim kłóci, ale nie zwracajcie na to uwagi. Ja naprawdę nigdy specjalnie nie interesowałam się grami. Zagrałam tylko od czasu do czasu, gdy wyjątkowo nie miałam co robić, albo akurat miałam na to ochotę.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lenalee dnia Pią 21:51, 17 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zaczytana_w_chmurach
Pasjonat książek



Dołączył: 29 Sie 2010
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nigdzebądż
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:06, 19 Wrz 2010    Temat postu:

aleey a które NFSy?
Ja wczoraj w Godfathera 2 znowu zaczęłam grać :P (a i tak w ogóle grałam też w pierwszą część- polecam obie :) )


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Świat literatury Strona Główna -> Hobby Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Forum.
Regulamin