Saga o Ludziach Lodu - Margit Sandemo

aleey

okładka pierwszego tomu

Liliowa

Podziwiam Cię, aleey. Dotrzeć do 32 części sagi to już naprawdę sukces. Większość ludzi wymięka zazwyczaj na 10-12 (przynajmniej znane mi osoby).
Wracając jednak do tematu - czytałam tylko część pierwszą pt. "Zauroczenie" i pamiętam, że zainteresowały mnie losy głównej bohaterki (Silje?), a najbardziej tytułowi Ludzie Lodu. W sumie chciałabym przeczytać choć kilka następnych części, ale ciężko je dostać w mojej bibliotece.

aleey

Jak już się wciągniesz i przebrniesz przez tą część "Zamek Duchów" (która według mnie była stanowczo najsłabsza ze wszystkich, potem pójdzie łatwo. Największym minusem tej serii jest chyba to, że pojawia się tak dużo postaci. Ja w tym momencie już zupełnie nie pamiętam, kto jest czyim synem, córką, wnukiem, ciotką, babcią itp., bo tego jest za dużo. Muszę patrzeć na drzewo genealogiczne co kilkadziesiąt stron, żeby sobie przypomnieć, kiedy akurat jest coś o przodkach. No i smutno mi, jak moi ulubieni bohaterowie umierają, a to się zawsze dzieje (nie tak, jak w książkach opowiadających o jakimś jednym momencie w życiu postaci).

Kama

U mnie w bibliotece też niestety bardzo trudno dostać serię... ale spróbuję popytać gdzie indziej, bo jestem ciekawa tej sagi :)

aleey

Ja cieszę się, że udało mi się pożyczyć od babci całą serię, bo z biblioteki wypożyczać po jednej byłoby strasznie trudno. Żeby trafić zawsze na każdą kolejną, to trzeba by było mieć naprawdę wielkiego farta.

BlackVampire

Ja mam zamiar przeczytać całą serię w formie e-booków, bo tak jak już napisała aleey będzie ją trudno trafić. Mam nadzieję, że się nie zawiodę. ;D

aleey

Zostały mi tylko dwie części. Nataniel mnie wkurza... Taki wybrany, że ja nie mogę...

koraline

Saga jest bardzo dobra. Kiedyś doszłam do 13 części, ale przerwałam. W te wakacje postanowiłam zacząć wszystko od nowa i skończyłam 3 część kilka dni temu.
Chyba moją ulubioną postacią jest Villemo. ;3 Trochę nudziła mnie Sol. Ale nadrobię zaległości i dojdę do ostatniej części. To moje postanowienie!
Dodatkowym plusem jest to, że książki czyta się bardzo szybko. W bibiotece mam do nich łatwy dostęp, chociaż czasami brakuje pojedynczych części. Wtedy korzystam z ebooka, ale to idzie mi zbyt wolno.

aleey

Też uwielbiam Villemo ;) Ogólnie te wszystkie silne i wytrwałe kobiety z tego rodu bardzo mi się podobały. Również Sol, a potem Ingrid, Tula.

Skończyłam przed wczoraj całą. Zajęło mi to jakieś osiem miesięcy, ale tak do części "Miłość Lucyfera" byłam naprawdę niesamowicie mocno wciągnięta w tę opowieść. Potem coś zaczęło się psuć i czytałam tylko po to, by nie zostawiać tego w połowie. Jako najgorsze części wspominam: "7. Zamek duchów", "14. Ostatni rycerz", "46. Woda Zła" i ostatnia "47. Czy jesteśmy tutaj sami". Okropnie rozczarowało mnie zakończenie.