Milion małych kawałków - James Frey

Pytalska

"Autobiograficzna relacja Jamesa Freya z pobytu na odwyku.

James Frey budzi się na pokładzie samolotu z wybitymi zębami, złamanym nosem i rozciętym policzkiem. Zupełnie nie wie, dokąd leci, ani co się z nim działo przez ostatnie dwa tygodnie. Ma 23 lata, z czego od dziesięciu uzależniony jest od alkoholu, a od trzech - od kokainy. Kiedy zgłasza się na odwyk do najstarszego ośrodka w Stanach, chlubiącego się rekordowo wysoką skutecznością w postaci niecałych siedemnastu procent, lekarze nie wiedzą, jakim cudem nadal żyje."

__________________

Naprawdę polecam tą książkę. Jest prosta, jednak prawdziwie opisana i wciąga. Główny bohater jest przedstawiony bardzo szczegółowo, podobnie jak i jego przygody w ośrodku odwykowym - jego relacje z innymi, różne podejście do niektórych spraw - które wciąż się zmieniają, kształtują, podobnie jak on sam. Na końcu książki jest postacią zupełnie inną od tej, którą znaliśmy na początku jako James Frey.

aleey

Jeszcze miesiąc temu sięgnęłabym po tą książkę bez zastanowienia. Ale w tym momencie trochę znudziły mi się książki o narkomanach. Jest ich tak wiele, a ledwo która w ogóle coś sobą prezentuje.

jesienna.szarlotka

Mam tylko książkę tego autora Mój przyjaciel Leonard, ale jakoś nie mam czasu się za nią zabrać. Jeśli mi się spodoba, to kto wie, może i tą przeczytam.